Zawartość procentowa THC jest często traktowana jako wyznacznik jakości i mocy marihuany. Wielu konsumentów uważa, że im wyższy procent THC, tym wyższa postrzegana jest jakość suszu oraz jego działanie. Należy jednak pamiętać, że chociaż jest to powszechnie stosowany wskaźnik, nie zawsze zapewnia on całkowicie precyzyjną ocenę.

THC i intensywność działania

Delta-9-tetrahydrokannabinol lub to, co powszechnie nazywamy THC, jest najbardziej znanym i popularnym wśród użytkowników, aktywnym składnikiem konopi indyjskich, który pomaga osiągnąć euforyczne uczucie „haju” po spożyciu. Część „delta” jest czasami zapisywana jako Δ. Wzór chemiczny delta-9 to C₂₁H₃₀O₂.

Baner Reklamowy

Różnego typu produkty z konopi indyjskich mogą zawierać bardzo zróżnicowane stężenie THC. Na przykład:

  • Kwiaty konopi indyjskich mają zazwyczaj wartości THC między 10 a 35%, przy czym powszechne jest 15-25%.
  • kwiaty konopii indyjskich wzmocnione ekstraktem i haszyszem/kiefem (moonrocks) mają zwykle od 40 do 50% THC.
  • Kief lub haszysz same w sobie mają zazwyczaj od 50 do 80% THC.
  • Koncentraty/ekstrakty (powszechnie nazywane dabami) mogą osiągać 60% przy wysokiej retencji terpenów, ale częściej mieszczą się w zakresie od 70 do 90%.

Jedną dużą zaletą spożywania produktów o wyższej zawartości THC jest to, co można określić jako „uderzenie mocy” – czyli dobrze znane nam uczucie, na które większość z nas czeka podczas inhalacji. Może to być pożądane lub nie, w zależności od metody konsumpcji i może być złagodzone przez tolerancję konsumenta. Koncentraty mają tendencję do „uderzania” mocniej niż palone kwiaty, w zależności od tolerancji, chociaż samo doświadczenie już „zainstalowanego haju” wydaje się być bardzo podobne, z minimalnymi różnicami.

Marketingowa gra liczb

Istnieje pewna debata na temat tego, jak mocne mogą być kwiaty konopi. Hodowcy twierdzą, że kwiaty ich odmian podczas badań osiągają nawet 40% THC. Również Godfather OG jest często reklamowany jako jedna z najsilniejszych dostępnych odmian i ceniony jest za swoje silne działanie.

Jednak wysokie liczby mogą być mylące, zwłaszcza gdy w grę wchodzą pieniądze. Laboratoria, które dają wysokie wyniki, mogą przyciągać klientów (hodowców i pakujących) z dala od laboratoriów, które dają dokładne wyniki. Jeśli hipotetyczny hodowca wysyła próbki do dwóch różnych laboratoriów, a wyniki z jednego laboratorium są wyższe niż z drugiego, wywiera to presję na hodowcę, aby w przyszłości korzystał z laboratorium o wyższych wynikach, ponieważ może to sprawić, że jego produkt będzie bardziej wartościowy na papierze, za czym idzie również większe zainteresowanie klientów.

Zawartość wilgoci w suszu może być również manipulowana w celu otrzymania korzystniejszych wyników. Wysoka zawartość wilgoci rozcieńcza zanieczyszczenia, a niska zawartość wilgoci może zwiększyć procentową zawartość THC. Inne sposoby na zwiększenie zawartości THC w próbce obejmują jej wzmocnienie lub zastąpienie znaną odmianą o wyższej zawartości THC. Nawet w przypadku tej samej rośliny, rzeczywisty procent THC może być nieco inny w przypadku górnych kwiatostanów, tych na dole, czy na zewnętrznych gałęziach.

Podczas gdy konsument może być zainteresowany poprawnością podawanych wartości procentowych, wiele innych osób w łańcuchu dostaw czerpie korzyści z liczb, które są do pewnego stopnia zawyżone. Niezależne testy rzeczywistych produktów sprzedawanych w aptekach często wykazują niższe wyniki niż te deklarowane na opakowaniach. Nie oznacza to, że testy laboratoryjne nie są ważne, ale w rzeczywistości testy na obecność toksyn, metali ciężkich i pozostałości pestycydów są ważniejsze niż etykietowanie poziomów THC w stopniu bardziej wymagającym niż margines błędu.

Jedną z rzeczy, które należy wziąć pod uwagę, jest to, że w zależności od lokalnych cen, wzmacnianie dobrze smakujących pąków średniej klasy haszyszem lub koncentratem w celu zwiększenia zawartości THC może być w niektórych przypadkach bardziej opłacalne niż kupowanie kwiatów z najwyższej półki.

Mocniejszy nie zawsze znaczy lepszy

To, że jakiś produkt jest mocniejszy (ma większe stężenie THC) niekoniecznie oznacza lepsze doznania. Często takie produkty jak haszysz mogą zafundować nam zbyt mocne doznania w stosunku do kwiatów.

W szczególności koncentraty spożywane w formie dabbingu mogą być łatwe do przedawkowania dla osób bez rozwiniętej tolerancji. I choć jest to jedna z najbardziej wyrafinowanych form konsumpcji, których chciałoby spróbować wielu użytkowników konopi, to jednak działanie koncentratów może być zbyt intensywne dla wielu konsumentów. Istnieje różnica między spożywaniem różnych odmian konopi indyjskich, a także różnica między spożywaniem kwiatów, a różnymi formami koncentratów.

Osoby korzystające z suszu rzadziej, mogą osiągać ten sam, lub nawet mocniejszy efekt, niż ci uprawiający regularny dabbing.

Efekt synergii

Teoria efektu synergii sugeruje, że to połączenie THC z innymi związkami, takimi pozostałe towarzyszące mu kannabinoidy o mniejszym stężeniu, oraz terpeny wspólnie tworzą skumulowany, ogólny efekt końcowy. Oznacza to, że obecność (lub brak) np. CBD i terpenów wpływa na to, jak THC na zadziała na daną osobę. To kompozycja wszystkich związków obecnych w danej odmianie decyduje o tym, jakich odczuć możemy się spodziewać.

Podczas omawiania efektu synergii, dialog zwykle koncentruje się wokół składu chemicznego i reakcji biologicznych. Naukowcy jednak są zarówno po stronie „za”, jak i „przeciw” tej teorii i nie wyciągnęli jeszcze ostatecznych, konkretnych wniosków co do prawdziwości tego twierdzenia.

Przyjmując jednak bardziej synergiczne (choć nieco mniej naukowe) podejście, wielu z nas czuje, że coś jest na rzeczy. Na przykład, alfa-pinen jest jednym z najbardziej znanych terpenów w konopiach indyjskich. Jedną z charakterystycznych właściwości alfa-pinenu jest jego sosnowy aromat. Nie jest to zaskakujące, ponieważ alfa-pinen nie jest unikalny dla konopi indyjskich, ale występuje również w drzewach iglastych, takich jak sosny i wiele innych roślin. Jest on również głównym składnikiem terpentyny i znajduje się w niektórych domowych środkach czyszczących.

To, o czym dana osoba myśli, gdy czuje zapach pinenu, może mieć wpływ na to, jak na niego reaguje, nawet jeśli jest to podświadome. Jedna osoba może uwielbiać ten zapach, ponieważ przypomina jej przyjemne wspomnienia z lasu, a inna może go nienawidzić, ponieważ przypomina jej o szorowaniu podłóg w nieprzyjemnych okolicznościach. Te dwie hipotetyczne osoby mogą reagować nieco inaczej podczas palenia marihuany o silnym aromacie pinenu, nawet jeśli nie zdają sobie z tego sprawy.

Przyjmując jeszcze bardziej synergistyczno-holistyczny punkt widzenia, środowisko może mieć również wpływ na postrzegane efekty marihuany. Zauważmy, że palenie marihuany tam, gdzie jest to nielegalne, ma większą tendencję do wywoływania paranoi związanej z byciem przyłapanym na paleniu marihuany, niż w miejscach, gdzie jest to legalne. Palenie marihuany podczas zabawy i śmiechu z przyjaciółmi wydaje się mieć inny rodzaj haju niż wyrażanie siebie artystycznie poprzez jakąś formę sztuki podczas palenia marihuany w samotności. To, gdzie „znajduje się głowa” danej osoby i w jakich okolicznościach ją spożywa, ma wyraźny wpływ na efekty doświadczanego haju.

Tolerancja i umiar

Ludzie spożywają konopie indyjskie dłużej niż sięga historia. Uważa się, że dzisiejsza marihuana jest silniejsza niż ta powszechnie dostępna w jakimkolwiek wcześniejszym okresie. Może to nie być tak znaczące, jak się wydaje. Twierdzenie, że hipisi z lat 60-tych i muzycy jazzowi z lat 20-tych nie byli lub nie mogli być na haju, byłoby zarówno krótkowzroczne, jak i błędne. Spożywanie mniejszej ilości THC sprawia, że jesteśmy na niego bardziej wrażliwi, podobnie jak wielokrotne spożywanie dużych ilości THC sprawia, że jesteśmy na niego bardziej tolerancyjni.

Warto trzymać się dawek, jakie działają na nas idealnie. Jest to kwestia bardzo indywidualna. Dla jednych jest to mikrodozowanie, dla innych może być to makrodawkowanie, jednak warto pamiętać o tym, by trzymać się stałych dawek i odstępów czasowych między przyjmowaniem ich. Pozwoli to na utrzymywaniu tolerancji na danym poziomie. Warto również wybrać kilka ulubionych odmian, które działają na nas w różny sposób i w miarę możliwości zmieniać je, adekwatnie do sytuacji. Na przykład odmiany o bardziej pobudzającym, euforycznym działaniu stosować w ciągu dnia, a te bardziej ubijające wtedy, gdy nie mamy już nic na głowie i możemy w pełni oddać się relaksowi lub poddać drzemce. Jednak sugerowane przez marketing działanie konkretnych odmian, może mieć inne oddziaływanie na każdego z nas. Wiele leży w kwestii indywidualnej użytkowników.

Podczas gdy dokładne mechanizmy są nadal badane, wiele badań wykazało, że ogólne wrażenia osób o niskiej tolerancji palących kwiaty są podobne do osób o wysokiej tolerancji spożywających haszysz czy koncentraty. Jedną z rzeczy, którą można zauważyć przez lata spożywania i obserwowania innych osób zażywających konopie indyjskie, jest to, że ludzie, którzy odświętnie spożywają mniejsze ilości THC, mogą cieszyć się zauważalną różnicą podczas świętowania poprzez tymczasowe zwiększenie ilości, którą spożywają. Na przykład, ktoś, kto zwykle pali małe nabicia lub joinciki, może zauważyć znaczną różnicę po zażyciu jednej, małej porcji ekstraktu. Wydaje się, że istnieje górna granica, ponieważ ludzie, którzy spożywają kilka dabów dziennie, mają tendencję do tolerancji tak wysokiej, że może być im trudno zwiększyć spożycie na tyle, aby uzyskać znacznie „wyższy” poziom niż ktoś, kto codziennie pali kwiaty i może pozwolić sobie na odskocznie w formie bonga z haszem czy daba.

Chociaż niektórzy ludzie mają tendencję do chwalenia się nadmierną pobłażliwością i zdolnością do nadmiernej konsumpcji, może to nie być najmądrzejsze podejście. Obsesja na punkcie procentowej zawartości THC jako jedynej miary jakości marihuany może być myląca i zbyt uproszczona. Chociaż prawdą jest, że wyższe poziomy THC mogą prowadzić do bardziej intensywnego początkowego „haju”, nie jest to jedyny czynnik, który należy wziąć pod uwagę przy ocenie produktów z konopi indyjskich. Ważne jest, aby zdawać sobie sprawę, że większe stężenie THC nie zawsze oznacza lepsze doznania.

Podczas gdy procent THC jest jednym z aspektów do rozważenia i powinien leżeć w kwestii zainteresowania konsumenta, ważne jest, aby skupić się na ogólnym doświadczeniu, całej kompozycji aktywnych związków w danym produkcie oraz indywidualnych preferencjach i znaczeniu odpowiedzialnej konsumpcji. Jakość marihuany wykracza poza pojedynczą liczbę, obejmując czynniki takie jak profile terpenowe, proporcje kannabinoidów oraz indywidualną tolerancję i zamiar użycia.