Większość doświadczonych palaczy nie odczuwa haju zbyt mocno, ta sama sytuacja ma się w przypadku niektórych nowicjuszy (choć nie jest to żelazna zasada). Dość powszechne jest mówienie, że jeśli palimy pierwszy raz, to odczuwamy najlepszy w życiu haj. Są też tacy, którzy przy pierwszym buchu nie odczuwają go wcale! Bardziej zaskakujące jest to, że nikt nie wie dokładnie, dlaczego tak się dzieje.

Baner Reklamowy

Oczywiście wiele osób, które pierwszy raz obcowały z marihuaną robiły to nie do końca poprawnie, przecież sztuka palenia wymaga pewnej praktyki. Jak już w nasze ręce wpadnie dobrze skręcony joint, potrzeba kilka prób by móc swobodnie zaciągnąć się chmurą. To może być dość zrozumiałe, dlaczego nasza pierwsza przygoda z trawką nie była tak ekscytująca.

Błędy początkującego to nie wszystko

Niektórzy eksperci uważają, że istnieje tzw. „okres nasycenia”, podczas którego nie odczujemy haju. To dlatego, że nasz organizm potrzebuje THC, związku psychoaktywnego zawierającego się w konopiach indyjskich, w celu wytworzenia większej ilości receptorów kannabinoidowych. Być może nie odczułeś haju dlatego, że twój mózg nie wytworzył jeszcze wystarczającej liczby receptorów.

Może jednak czułem?

Teoria, która może mieć w sobie wiele prawdy. Jak mamy odczuć haj, jeśli nie wiemy czego się spodziewać? Może czuliśmy się pod wpływem marihuany, jednak efekt był bardzo subtelny? Nie było tak jak opisywali ci znajomi, u których efekt był bardziej nasilony i zanosili się od śmiechu? Może po prostu zapaliłeś na wieczór i poczułeś naturalne potrzeby jak głód czy zmęczenie? Można to odmieniać na wiele sposobów i trzeba przyznać, że ma to sens.

W rzeczywistości ‘brak haju’ prawdopodobnie jest spowodowany przez połączenie wszystkich opisanych powyżej czynników t.j. braku doświadczenia, twojej biologii i nieświadomości. Te czynniki mogą sprawiać, że trudno jest odczuć haj za pierwszym razem.

Dobra wiadomość jest taka, że kolejny raz będzie lepszy!