Wakacje to czas relaksu i odpoczynku, zwłaszcza dla młodych ludzi, którzy w towarzystwie natury chcą cieszyć życiem w towarzystwie konopnego dymka. Niestety, dla grupy młodzieży z Elbląga te wakacje zostały zakłócone przez interwencję policjantów, którzy w czasie wolnym od pracy postanowili „pełnić służbę”.

Interwencja policjantów po służbie

5 lipca w Stegnie, policjanci z gdańskiego oddziału prewencji, oddelegowani na sezonowe służby do Posterunku Policji w Sztutowie, spędzali swój wolny dzień w okolicach plaży. Gdy zauważyli trzech mężczyzn mających zaśmiecać okolice wejścia na plażę, wyczuli zapach marihuany. Natychmiast wezwali kolegów z posterunku i przeprowadzili interwencję. Wylegitymowali młodzieńców, a przy jednym z nich znaleźli marihuanę.

Baner Reklamowy

17-letni mieszkaniec Elbląga spędził noc w policyjnym areszcie, a teraz jego losem zajmie się sąd. Za posiadanie narkotyków grozi mu kara nawet 3 lat więzienia. Dwaj 19-letni koledzy zostali ukarani mandatami w wysokości 500 zł za zaśmiecanie miejsca publicznego.

Społeczna szkodliwość marihuany

Należy podkreślić, że zaśmiecanie lasu czy plaży jest działaniem, które powinno być potępiane i karane, jednak czy popalanie marihuany zasługuje na tak surowe konsekwencje? W wielu krajach na świecie marihuana jest legalna lub zdekryminalizowana, a jej używanie nie jest traktowane jako poważne przestępstwo. Dla młodych ludzi wakacje to czas na relaks i doświadczenia, które nie zawsze mieszczą się w sztywnych ramach prawa.

System przeciwko młodym obywatelom

Obecny system prawny, który surowo karze za posiadanie niewielkich ilości marihuany, wyrządza więcej krzywdy niż pożytku. Młodzi ludzie, którzy zostają złapani z niewielką ilością tego środka, często muszą zmagać się z konsekwencjami prawnymi, które mogą mieć wpływ na ich przyszłość. Zamiast karać, warto rozważyć edukację i podejście bardziej zrozumiałe dla młodzieży.

Argument, że policjantem jest się 24 godziny na dobę, budzi wątpliwości. Czy rzeczywiście w czasie wolnym od służby funkcjonariusze powinni ingerować w życie innych, szczególnie w sprawach tak mało szkodliwych społecznie jak popalanie marihuany? Pewnie, gdy są świadkami poważniejszych przestępstw po służbie, zdarza im się odwracać swój wzrok. Ale młodziki popalające trawkę to łatwe statystyki wykrywalności. Zdecydowanie byłoby lepiej, gdyby policjanci skupili się na swoim odpoczynku i pozwolili młodym ludziom spokojnie spędzać wakacje.

Podsumowanie

Interwencja policjantów na plaży w Stegnie pokazuje, że działania systemu i służb skierowane są przeciwko obywatelom. Popalanie i posiadanie marihuany to działanie o bardzo niskiej szkodliwości społecznej, które nie zasługuje na surowe kary. Czas na przemyślenie i zmiany w podejściu do tego typu spraw, by młodzi ludzie mogli spokojnie spędzać swoje wakacje.