Z raportu opublikowanego w poniedziałek przez ONZ wynika, że w krajach, w których zalegalizowano marihuanę wzrosła liczba osób z niej korzystających.
Według ONZ wśród dorosłych znacząco zmienił się wskaźnik dotyczący przyjmowania konopi indyjskich. Przyrost praktycznie nie zmienił się w przypadku osób niepełnoletnich. Mimo, że marihuana do celów rekreacyjnych została już zalegalizowana lub zdekryminalizowana w wielu krajach, to raport opiera się jedynie na trzech z nich; Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Urugwaju.
„Wydaje się, że legalizacja konopi indyjskich przyspieszyła tendencje wzrostowe w zgłaszanych przypadkach codziennego używania tego narkotyku” – poinformowało w swoim corocznym narkotykowym raporcie Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC).
W raporcie wspomniano, że ok. 284 mln ludzi w 2020 roku korzystało z substancji odurzających takich jak kokaina, amfetamina, heroina czy ecstasy. Z tej liczby osób, 209 mln korzystało również z marihuany. Warto zaznaczyć, że podobną tendencję zauważono również w kontekście lockdownu spowodowanego pandemią. Dodatkowo według raportu znacznie zwiększył się odsetek osób z zaburzeniami psychicznym, depresjii i samobójstwami związanymi z używaniem konopi indyjskich.
„Okresy lockdownów podczas pandemii koronawirusa spowodowały wzrost używania konopi indyjskich w 2020 r.” – zaznaczono w raporcie.
Mimo znacznego przyrostu konsumentów marihuany, to według aktualnych danych umieszczonych w raporcie, to opioidy wciąż pozostają najbardziej uzależniającymi narkotykami, a nowym rekordzistą w liczbie zgonów z powodu przedawkowania w USA został fentanyl, który w 2021 roku odebrał życie 107 622 osobom.