Bieruńscy policjanci ujawnili marihuanę przy bezdomnym. Mimo, że funkcjonariusze nie zdradzili jaką ilość ziela posiadał zatrzymany mężczyzna, to dumnie komentują sprawę, jakby udało im się rozbić narkotykowy kartel.
Podczas gdy w Los Angeles potrzebujący bezdomni otrzymują między innymi medyczną marihuanę, w Polsce za znikomą ilość suszu system potrafi jeszcze bardziej zniszczyć życie takim osobom.
Jak informują lokalne media, Bieruńscy „stróże prawa” podczas przeprowadzanych czynności poczuli przy 28-letnim bezdomnym poczuli charakterystyczną woń konopi indyjskich. W trakcie przeszukania przy mężczyźnie ujawniono susz roślinny, który okazał się być marihuaną. Funkcjonariusze nie zdradzają jaką ilość posiadał mężczyzna.
– Policjanci z bieruńskiego ogniwa patrolowo-interwencyjnego po raz kolejny udowodnili, że żaden amator zabronionych substancji nie powinien czuć się bezkarnie i prędzej czy później poniesie za to konsekwencje – informują policjanci.
Z komentarza tamtejszej policji wynika, że mimo ogromnej dumy, to funkcjonariusze wstydzą się chyba nawet przyznać do tego, jaką ilość suszu udało im się zabezpieczyć przy bezdomnym mężczyźnie.
28-latek został zatrzymany i grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności, o czym zadecyduje sąd i prokurator.