Z miłości popełnia się wiele głupstw, jednak poświęcenie jakim wykazała się partnerka jednego z osadzonych przechodzi ludzkie pojęcie. Funkcjonariusze z Aresztu Śledczego w Piotrkowie Trybunalskim przechwycili przesyłkę, w której ukryto kilka gramów marihuany. Tutaj trzeba podkreślić, że nadawca przesyłki wykazał się ogromną kreatywnością umieszczając marihuanę pod namalowanym z brokatu sercem.

Zakłady Karne i Areszty Śledcze są szczególnie strzeżone przez funkcjonariuszy Służby Więziennej. Listy i paczki to jedna z dróg, którą przedmioty niedozwolone mogą dostać się na teren jednostki – stąd wszystkie z nich trafiają do kontroli. Prób przemycenia nielegalnych przedmiotów poprzez pocztę jest dość mało, jednak sytuacja z dnia 28 listopada dowodzi, że nadal zdarzają się takie „ananaski”.

Baner Reklamowy

Przechwycona paczka z pozoru wyglądała jak każda inna – w środku gazeta i zapisana kartka z namalowanym brokatem sercem. List wzbudził podejrzenie funkcjonariusza i przyjrzał mu się dokładniej. Pod brokatowym sercem znajdowała się plastyczna brązowa substancja. Pies do tropienia narkotyków również potwierdzał podejrzenia funkcjonariuszy, więc paczka została skierowana do dodatkowej kontroli. Test wykazał wynik pozytywny dla pochodnej marihuany.

Zabezpieczono około 5 gram plastycznej substancji. Pozostała część listu również została przekazana funkcjonariuszom policji. Z miłości, adresatka listu najprawdopodobniej odpowie za swój występek. W tym miesiącu to już kolejna próba przemytu na teren piotrkowskiej jednostki penitencjarnej substancji odurzających. Poprzednio konkubina i matka innego skazanego próbowały przekazać mu narkotyki w czasie widzenia. Postawa bliskich nie ułatwia – i tak dość trudnego – procesu resocjalizacji skazanych.