Dla niektórych 20 kwietnia to zwykły dzień w kalendarzu, jednak dla wielu palaczy marihuany oznacza to coś więcej… Liczba 420 stała się symbolem charakterystycznym dla kultury marihuany, jednak niektórzy do tej pory nie są świadomi genezy narodzin kodu „Four Twenty”.
Wokół liczby 420 krąży wiele mitów i legend, które oczywiście są błędne. Jednak zanim poznamy fakty na temat pochodzenia kodu zrzeszającego palaczy marihuany na całym świecie, przedstawimy wam kilka mitów.
Mit 1 – Celebryci
Celebryci często przyczyniają się do popularyzacji pewnych symboli czy sloganów. Czasem ma to wydźwięk w ramach akcji społecznej, a zazwyczaj zabieg ten ma związek z podkreśleniem przynależności do danej grupy społecznej. Tak było w przypadku Willie Nelsona, Wiza Khalify, a nawet Snoop Dogga. W filmie Cheech and Chong również występuje wzmianka o 4/20. Wyżej wymienione gwiazdy na pewno przyczyniły się do popularyzacji symbolu 420, jednak geneza jest całkiem inna.
Mit 2 – Kodeks karny w Kalifornii
Drugim mitem jest twierdzenie, że kalifornijski kodeks karny pod cyfrą 420 kryje przewidywane kary za przestępstwa związane z posiadaniem i handlem marihuaną. Spędziliśmy dużo czasu na studiowaniu kalifornijskiego kodeksu karnego, jednak nie znaleźliśmy w nim żadnego związku liczby 420 z wyżej wymienionymi przestępstwami.
Mit 3 – Kod policyjny
Legenda na blokach głosi, iż geneza odnosi się do policyjnego kodu. Twierdzenie polega na tym, że policja informując o przestępstwie związanym z posiadaniem lub handlem marihuaną używa kodu 420. Dla wszystkich wyznawców tego mitu z przykrością informujemy, że ponownie jak w przypadku kalifornijskiego kodeksu karnego nie odnaleźliśmy żadnego związku.
Mit 4 – urodziny Adolfa Hitlera
Czasami pojawiają się sugestie o tym, że liczba 420 jest nawiązaniem do daty urodzin Adolfa Hitlera, który (niestety) przyszedł na świat 20 kwietnia 1889 roku. Na szczęście Hitler nie ma żadnego związku z naszym świętem.
Wiele osób słyszało o liczbie „420”, ale niewielu zna jej prawdziwe pochodzenie. Zasłyszane opowieści o jej źródle są często mgliste i sprzeczne. Jednak prawdziwa historia „420” prowadzi nas do niewielkiej grupy młodych ludzi z Kalifornii, którzy zainspirowali się ideą poszukiwań.
Skąd wzięła się liczba 420?
To właśnie w San Rafael, Kalifornia, w 1971 roku, piątka nastolatków, znanych jako „Waldos”, rozpoczęła swoje poszukiwania. Usłyszeli o porzuconych uprawach konopi i postanowili je odnaleźć. Miejscem spotkań było liceum, przy pomniku Louisa Pasteura, gdzie o godzinie 16:20, po treningu sportowym, rozpoczynali swoje poszukiwania. Choć nigdy nie znaleźli obiecanego zioła, ich spotkania stały się okazją do palenia marihuany i dyskusji.
Słowo „420” stało się dla nich tajnym kodem, który pozwalał dyskretnie rozmawiać o paleniu trawki bez wiedzy dorosłych. Jednak, jak to się stało, że ta lokalna slangowa fraza stała się znana na całym świecie?
Członkowie Waldos mieli silne powiązania z zespołem Grateful Dead, a ich slangowy język szybko znalazł się wśród fanów. Podczas koncertów, spotykając się za kulisami, używali słowa „420”, które z czasem zaczęło się szerzyć wśród społeczności.
Przełom nastąpił w 1990 roku, kiedy Steven Bloom, reporter magazynu „High Times”, otrzymał ulotkę zapraszającą na spotkanie o godzinie „420” w hrabstwie Marin. Ulotka odnosiła się do historii Waldos z San Rafael. Magazyn zainteresował się tą historią i przyczynił się do rozpowszechnienia terminu na całym świecie.
Dziś „420” to nie tylko data, ale także symboliczne święto palenia marihuany, obchodzone na całym świecie. Nawet próby instytucji edukacyjnych, takich jak Uniwersytet Kolorado w Boulder czy Uniwersytet Kalifornijski w Santa Cruz, nie zatrzymały jego popularności.
Słowo „420” zaczęło pojawiać się również w kulturze masowej, w filmach takich jak „Pulp Fiction” czy w popularnych programach telewizyjnych. Nawet kreskówka „Rocko’s Modern Life” zawierała nawiązanie do tej liczby.
Mimo wielu spekulacji na temat pochodzenia „420”, Waldos mają niezbite dowody na swoją rolę w kształtowaniu tej historii. Ich oryginalna flaga i listy wypełnione odniesieniami do „420” są przechowywane w bezpiecznym miejscu, stanowiąc nie tylko część historii, ale także symbol młodzieńczej eksploracji i buntu.
Co dalej dla Waldos? Dwóch z nich wciąż pozostaje anonimowych, ale rozważają stworzenie filmu dokumentalnego lub kompilacji swojego slangowego słownika. Bez względu na to, czy zdecydują się na dalsze kroki, czy pozostaną w cieniu, ich dziedzictwo pozostanie niezatarte w kulturze.