Policjanci KMP w Łodzi spotkali się z dość niecodzienną interwencją domową. Z informacji przekazanych przez dyżurnego Miejskiego Stanowiska Kierowania wynikało, że jeden z lokatorów mieszkania próbował dopuścić się przestępstwa o podłożu seksualnym wobec swojej znajomej. Kiedy mundurowi dotarli na miejsce, drzwi mieszkania otworzył im starszy mężczyzna palący joint’a.

Baner Reklamowy

18 marca 2019 roku chwilę po 20:00 wpływa zgłoszenie do dyżurnego Miejskiego stanowiska Kierowania. Po kilku minutach funkcjonariusze stoją u drzwi mieszkania przy ulicy Lorenza. Drzwi mieszkania otwiera nadmiernie pobudzony 55-letni mężczyzna, wypluwa niedopałek i depcze butem. W powietrzu unosi się charakterystyczny zapach marihuany, a sam mężczyzna informuje, że ma tego więcej w domu.

W mieszkaniu przebywała również zgłaszająca policję kobieta, która szybko wyjaśniła przebieg całej sytuacji dla mundurowych. Podczas odwiedzin jej znajomy bez powodu zaczął zachowywać się irracjonalnie, położył się obok niej na łóżku i zaczął wulgarnie ją wyzywać. Przestraszona kobieta uciekła do łazienki, zamknęła się i zadzwoniła na policję.

Funkcjonariusze podczas przeszukania mieszkania mężczyzny znaleźli słoik z suszem o wadze 8,3 grama.

Dodatkowo w mieszkaniu znajdowała się szafa obłożona folią aluminiową, zamontowaną lampą grzewczą i wentylatorem, która mogła służyć do uprawy konopi. Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzut posiadania środków odurzających, za co grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. 55-latek nie był wcześniej notowany. Za sprawę odpowiada IV Komisariat Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.