W Wigilię w jednej z miejscowości pod Zambrowem w województwie podlaskim doszło do incydentu, który co święta będzie wspominany przez mieszkańców tego regionu. 14 osobowa rodzina trafiła do szpitala z objawami zatrucia, którego przyczyną było THC zawarte w jednej z potraw.
Marihuana w potrawie wigilijnej
Podczas tradycyjnej wieczerzy wigilijnej doszło do zatrucia pokarmowego, które dotknęło 14 osób – 10 dorosłych i czwórkę dzieci. Po spożyciu przygotowanych potraw wszyscy uczestnicy poczuli się bardzo źle. Objawy obejmowały zawroty głowy, zaburzenia równowagi, nastroju, a u dzieci dodatkowo ból brzucha i wymioty.
„Po skonsumowaniu przygotowanych na tę okazję potraw wszyscy poczuli się bardzo źle. Mieli zawroty głowy, zaburzenia równowagi, u dzieci pojawiły się też ból brzucha i wymioty” – informował Onet.pl
Tlenek węglą czy marihuanowy odlot?
Wstępne ustalenia służb, w tym straży pożarnej, wykluczyły zatrucie tlenkiem węgla, który często bywa przyczyną podobnych problemów w zamkniętych pomieszczeniach. Po przewiezieniu poszkodowanych do szpitali, lekarze wykryli w organizmach zatrutych osób obecność marihuany. To niezwykle niepokojąca informacja, która postawiła służby ścigania w stan gotowości. Policja przeprowadza śledztwo, starając się wyjaśnić dokładne okoliczności tego dziwnego zdarzenia.
Hipoteza pomyłki w kuchni
Jedną z pierwszych hipotez, która pojawiła się w związku z tym zatruciem, była możliwość pomylenia marihuany z przyprawą spożywczą podczas przygotowywania potraw wigilijnych. Takie zamieszanie mogło mieć miejsce, zwłaszcza że marihuana w postaci suszu może przypominać niektóre przyprawy, zwłaszcza w kuchni, gdzie panuje świąteczny chaos przygotowań. Jednakże, na razie brak jest oficjalnych potwierdzeń tego scenariusza, a śledztwo trwa.
– Z nieoficjalnych informacji, które do nas docierają, wynika, że najprawdopodobniej w domu był stary olejek, który należał do zmarłej babci i któryś z domowników dodał ten olejek do jakiejś potrawy, którą wszyscy zjedli – podał z kolei w czwartek reporter TVN24 Adrian Zaborowski.
Stan zdrowia poszkodowanych
Z najnowszych informacji wynika, że w szpitalu wciąż przebywają dwie dorosłe osoby, które nadal wymagają opieki medycznej. Dzieci, które zostały objęte leczeniem, zostały wypisane ze szpitala w środę rano, po ustąpieniu objawów. Stan zdrowia wszystkich poszkodowanych jest obecnie stabilny, a lekarze podkreślają, że w wyniku zatrucia nikt nie znajduje się w stanie zagrożenia życia.
Policja nie udzieliła na razie nowych, oficjalnych informacji w sprawie zatrucia, jednak sprawa pozostaje w centrum uwagi, a służby badają wszystkie możliwe scenariusze. Wszelkie okoliczności tego incydentu są analizowane, aby ustalić, czy doszło do pomyłki w kuchni, czy może ktoś celowo wprowadził niebezpieczną substancję do posiłków. Takie śledztwa zwykle wymagają czasu, aby zebrać wystarczające dowody i przeprowadzić dokładną weryfikację.
Wnioski i ostrzeżenia
Incydent, który miał miejsce podczas tegorocznej Wigilii pod Zambrowem przypomina, jak ważna jest ostrożność podczas przygotowywania potraw, zwłaszcza w okresie świątecznym, kiedy w kuchni panuje duża intensywność pracy, a lodówce czy kuchennej szafce trzymamy środki o działaniu odurzającym. Przypadkowa (lub też celowa) pomyłka w przyprawach może prowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych.
W przypadku edibles (przekąsek z THC) nawet doświadczeni konsumenci THC mogą odczuwać nieprzyjemne, zbyt intensywne doświadczenia, a co dopiero osoby, które na co dzień nie mają styczności z produktami konopnymi. Warto pamiętać o bezpiecznym przechowywaniu oraz pod żadnym pozorem nie dodawać marihuany do potraw, które później trafiają na stół dla niczego nieświadomych gości.
Sprawa, choć jeszcze nie wyjaśniona, pokazuje również, jak ważna jest edukacja na temat bezpiecznego przechowywania i stosowania wszelkich substancji w kuchni, aby uniknąć nieprzewidzianych tragedii.