Naukowcy opracowali sposób na długoterminowe przechowywanie pyłku zielonej roślinki. Pozwoli to na zachowanie puli genetycznej szczepów oraz staranniejsze opracowywanie krzyżówek. Jak im się to udało?

Po pierwsze należy wspomnieć, że dla każdego fachowca growera bardzo ważne jest to, że pracuje nad „czystym” i sprawdzonym materiałem. W przypadku hodowców marihuany najnowsze odkrycie naukowców co do sposobów przechowywania pyłku może okazać się bardzo przydatne, pomagając im uniknąć potencjalnie kosztownych błędów w procesie i zapewniając spójność i jakość plonów w różnych cyklach wzrostu.

Baner Reklamowy

Pytacie dlaczego? Ze względu na centralną rolę, jaką pyłek odgrywa w „wytwarzaniu” nasion. Pobieranie pyłku z męskiej rośliny i „zaszczepianie” go we włoski żeńskiej rośliny – zazwyczaj robi się to w połowie cyklu kwitnienia – umożliwia żeńskiej roślinie wytwarzanie pąków zawierających nasiona. A te przecież, wraz z klonowaniem, są sposobem rozmnażania i utrzymywania ciągłości genetycznej sprawdzonych, najlepszych szczepów.

Nasuwa się logiczne pytanie: jak naukowcy opracowali sposób na długoterminowe przechowywanie pyłku i utrzymanie jego bioaktywności? Odpowiedź brzmi: poprzez badania i eksperymenty.

Zostały one częściowo sfinansowane przez rząd Kanady i – jak ujął to współautor projektu, Igor Kovalchuk, wyciągnięto z nich „kilka wniosków”.

Najpierw zespół opracował „test w celu przetestowania żywotności pyłku przed użyciem go do zapylenia. Sposób na to opracowano modyfikując istniejącą metodę polegającą na ocenianiu żywotności kiełkowania. Zastosowano płynne podłoże zamiast stałego, co – zgodnie zresztą z wstępnymi założeniami badań – „doprowadziło do lepszego obrazu i kwantyfikacji (tu w znaczeniu – zarchiwizowania) procesu kiełkowania”.

Wytrawnych i doświadczonych growerów na pewno zainteresuje fakt, iż w trakcie badań opracowano także długoterminowy system przechowywania pyłku. To wspaniała informacja. Już tłumaczymy jak to się stało i dlaczego to takie ważne.

Aby zachować pyłek, naukowcy usunęli z niego wodę (wilgoć), następnie połączyli to z odpowiednio spreparowaną mąką pełnoziarnistą i potraktowali mieszanką środków konserwujących. Na koniec zamrozili taką „mieszaninę” w ciekłym azocie. Po pewnym czasie usunęli ją z ciekłego azotu i spróbowali dodać do kwitnących roślin żeńskich. Jak wyszło? Całkiem nieźle, bo spowodowało to pomyślne wytworzenie nasion u wszystkich badanych okazów.

„Zapewniliśmy łatwy protokół kriokonserwacji, za pomocą suszenia w połączeniu ze spreparowaną mąką pszenną, a następnie długotrwałego przechowywania pyłku marihuany w ciekłym azocie”

– powiedział cytowany wcześniej przez Marijuana Moment Igor Kovalchuk.

Kolejnym odkryciem było to, że pyłek może być mniej lub bardziej żywotny w różnych etapach okresu kwitnienia. Z badań i eksperymentów wynika, że optymalny czas na ekstrakcję pyłku to połowa okresu kwitnienia.

Podsumowując, opracowaliśmy standardy oceny żywotności pyłku i prosty test do szybkiej oceny kiełkowania pyłku w cannabis sativa. Korzystając z naszego testu, zademonstrowaliśmy utratę żywotności pyłku wraz z upływem czasu, w warunkach gdy jest przechowywany w temperaturze 4 stopni Celsjusza, i zasugerowaliśmy optymalny czas na to, w którym momencie kwitnienia rośliny zebrać pyłek, aby zmaksymalizować jego żywotność podczas przechowywania – możemy przeczytać w obszernym konspekcie do badań.