7 listopada 2024 roku Sejm RP rozpatrzy projekt ustawy dotyczący dekryminalizacji marihuany, który ma szansę na zmianę podejścia do tej kwestii w Polsce. Podczas posiedzenia Komisji Sejmowej, projekt przedstawiony przez posła Marcina Józefaciuka z Platformy Obywatelskiej zostanie zaprezentowany w kontekście petycji złożonej przez Przemysława Zawadzkiego oraz stowarzyszenie Wolne Konopie.
31 Października Przemysław Zawadzki w swoich social mediach zamieścił informacje o tym, że 7 listopada Sejm rozpatrzeć ma projekt dotyczący dekryminalizacji marihuany w Polsce.
Autorami tego projektu są Przemysław Zawadzki i stowarzyszenie Wolne Konopie, w którym zaproponowali dekryminalizację posiadania do 15 gramów suszu konopi indyjskich oraz możliwość uprawy jednej rośliny na własny użytek.
Co zakłada projekt?
Projekt ustawy przewiduje depenalizację posiadania do 15 gramów suszu marihuany oraz możliwość uprawy jednej rośliny konopi indyjskich na własne potrzeby. Przemysław Zawadzki podkreśla, że takie rozwiązanie mogłoby zmniejszyć obciążenie wymiaru sprawiedliwości, a także zbliżyć traktowanie marihuany do innych legalnych używek, takich jak alkohol czy tytoń.
Argumenty za dekryminalizacją
W dyskusjach na temat dekryminalizacji marihuany często pojawia się argument, że obecne przepisy są nieefektywne. Jak zauważa Zawadzki, „traktowanie użytkowników zioła na równi z przestępcami kryminalnymi jest kosztowne i nieskuteczne.” Z danych wynika, że w Polsce jest około 3 miliony osób sięgających po marihuanę, co czyni tę grupę jedną z najbardziej dyskryminowanych w kraju.
Zawadzki podkreśla, że problem uzależnienia to kwestia zdrowotna, a nie kryminalna. Jego zdaniem, karanie za posiadanie marihuany nie przynosi pożądanych efektów, a tylko prowadzi do dalszej marginalizacji użytkowników.
Sytuacja polityczna
Pomimo rosnącego poparcia dla liberalizacji prawa konopnego, przewidywanie sukcesu projektu jest trudne. Ostatnie miesiące przyniosły pozytywne sygnały, takie jak wsparcie ze strony wydziału ds. uzależnień w Ministerstwie Zdrowia, które opowiadało się za większymi limitami posiadania i uprawy konopi. Jednakże decyzje polityczne często bywają zawirowane, a ostateczny wynik głosowania może być niepewny.
Czy Polacy są gotowi na zmianę?
Oczywiście, że jesteśmy gotowi. Światowy trend liberalizacji prawa konopnego może sugerować, że czas na dekryminalizację marihuany nastał również w Polsce. Wiele wskazuje na to, że jesteśmy na właściwym kursie, lecz droga do realizacji tego projektu wciąż wymaga wiele pracy i determinacji.
W obliczu zbliżającego się posiedzenia Sejmu, uwagę opinii publicznej i mediów skupiają teraz argumenty za i przeciw dekryminalizacji. Jak zakończy się ta debata? Czas pokaże, czy Polska w końcu dołączy do grona krajów, które zdecydowały się na liberalizację prawa konopnego.