Większość palaczy używając bonga wlewa do niego zimną wodę i w życiu nie pomyśleliby, że może być inaczej. Jeśli nigdy nie sprawdzałeś, jak gorąca woda może wpłynąć na twój haj, to te informacje mogą cie całkiem zaskoczyć.

Baner Reklamowy

Gorąca woda w bongu

Korzyści z używania gorącej wody w bongu:

  • Wytwarzana para ma skłonność do łagodzenia gardła, co może pomóc zapobiec nieprzyjemnym podrażnieniom.
  • Dym jest gładszy niż w przypadku wody o temperaturze pokojowej.
  • Ciepło pomaga rozpuszczać żywicę, dzięki czemu więcej THC trafia do naszych płuc.

Pamiętaj o tym by nie przesadzić z temperaturą wody, gdyż może to skutkować poparzeniem. Gorąca woda w naszym szkle jest i tak dużo chłodniejsza od płonącego suszu w cybuchu, dlatego filtrowany dym będzie gładszy. Dzięki temu możemy ściągnąć większą chmurę przy mniejszym podrażnieniu gardła, co skutkuje spotęgowaniem pożądanego psychoaktywnego efektu. Ciepła woda zapobiega również przed przyklejeniem się stygnącej żywicy do ścianek cybucha.

Zimna woda w bongu

Użycie zimnej wody w bongu spowoduje:

  • Zimna woda szybko schładza dym, nim trafi on do płuc
  • Dym jest gęsty i mleczny, często pożądany jeśli chcemy zgarnąć kilka hit’ów
  • Żywica może stygnąć w przerwach między hit’ami i przyklejać się do ścianek cybucha, co powoduje że efekt może być łagodniejszy

Przy użyciu zimnej wody w bongu łatwiej nam skondensować dym, choć często takie hit’y mogą być za ostre. Doświadczenie jest podobne jak przy dużym wdechu na zimnym powietrzu – może być całkiem przyjemne, choć dla niektórych skończy się podrażnieniem gardła.

Tak więc preferowaną metodą będzie ta, która wydaje się być dla ciebie bardziej atrakcyjna. Chłodniejsza temperatura wody spowoduje bardziej stonowany efekt oraz zimny, gęsty dym. Gorąca woda spotęguje go kosztem mniej kłębiastej i cieplejszej chmury.

Niezależnie od tego, czy używasz gorącej lub zimnej wody w swoim szkle, oba sposoby mogą znacznie poprawić doświadczenia z paleniem. Najlepszym sposobem, aby dowiedzieć się który będzie najlepszy, jest wypróbowanie obu metod.

Co o tym myślisz? Czy kiedykolwiek próbowałeś wlać gorącą wodę do swojego bonga? Jeśli tak, koniecznie podziel się swoimi spostrzeżeniami w komentarzach!