



Waporyzacja jest procesem podgrzewania ziół bez spalania co stanowi znacznie mniejsze obciążenie układu oddechowego. Dzięki zrezygnowaniu ze spalania nie dochodzi do wytwarzania substancji smolistych mimo to, organizm niektórych osób potrafi reagować mocnym kaszlem co zabiera sporą część radości z sesji waporyzacji. Na szczęście istnieją rozwiązania, które pomagają uporać się z kaszlem i sprawiają, że waporyzacja staje się jeszcze przyjemniejsza.
Odpowiednie przygotowanie przed sesją
Jeśli przygotowujesz się do ciężkiego treningu z pewnością wiesz, że nie możesz zapomnieć o rozgrzewce. Przygotowuje ona organizm do wysiłku, zapobiega urazom, zwiększa ukrwienie. Podobnie sytuacja wygląda podczas waporyzacji, jest to pewnego rodzaju obciążenie dla organizmu, a podczas zwykłego funkcjonowania nasze płuca nie pracują na tak wysokich obrotach, więc przed przyjęciem pierwszej chmurki warto je do tego przygotować biorąc kilka głębszych wdechów, wdychaj powietrze powoli i do samego końca podobnie jak podczas samej waporyzacji.
Więcej powietrza, a mniej pary
Dobrym pomysłem jest zrezygnowanie z dużych długich wdechów kosztem kilku ale mniejszych dopełnionych świeżym powietrzem. Sam opar będzie mniejszy i nieco rozrzedzony ale unikniesz długich salw kaszlu i dzięki temu po jednej chmurce za chwile będziesz mógł przyjąć kolejną.
Zbyt wysoka temperatura waporyzacji
Najczęstszym błędem jest grzanie ziół do maksymalnej temperatury na jaką pozwala nasze urządzenie, często sięga ona 220 stopni Celsjusza dla naszej krtani oraz płuc jest to znacznie wyższa temperatura do jakiej są przyzwyczajone. Oczywiście dobre urządzenia potrafią odpowiednio schłodzić parę lecz wciąż może być ona zbyt gorąca i nie przyjemna. Warto spróbować zejść nieco z temperatury, obniżenie jej do już 200 stopni może przynieść zadowalające rezultaty.
Jeśli jednak zależy Ci aby podgrzewać zioła do wysokiej temperatury warto spróbować dodatkowej filtracji wodnej w postaci niewielkiego bonga, zapewni ono jeszcze większe schłodzenie pary i pozwoli na ściąganie gęstych, smacznych chmurek bez nieprzyjemnego pieczenia czy bólu w gardle oraz co ważne bez kaszlu.