Od lat w Polsce toczą się debaty na temat legalizacji marihuany, a szczególnie depenalizacji jej posiadania na własny użytek. Stowarzyszenie Wolne Konopie, które jest jednym z głównych lobby na rzecz legalizacji, prowadzi intensywne działania w tym zakresie. Ostatnie spotkania z politykami miały miejsce w okresie wakacyjnym 2024 roku, a jak wynika z informacji przekazanych przez stowarzyszenie, kluczowe decyzje mogą zależeć od nadchodzących wyborów prezydenckich.

Prace nad ustawą depenalizacyjną

W czerwcu 2024 roku odbyło się spotkanie przedstawicieli Wolnych Konopi z Wojciechem Koniecznym, sekretarzem stanu w Ministerstwie Zdrowia. Głównym tematem rozmów była ustawa, która zakłada depenalizację posiadania marihuany na własny użytek – do 25 gramów oraz do 4 krzaków konopi indyjskich. Projekt tej ustawy został przygotowany wspólnie z politykami Lewicy i zyskał już wstępne poparcie Ministerstwa Zdrowia, a także deklarację wsparcia ze strony wiceministra rolnictwa, Michała Kołodziejczaka.

Baner Reklamowy

Obecnie projekt ustawy przechodzi analizę w departamencie prawnym Komendy Głównej Policji oraz czeka na opinię Ministerstwa Sprawiedliwości, choć jak zauważa wiceprezes Wolnych Konopi, Jakub Gajewski, proces ten może potrwać długo. Pomimo tych postępów, Gajewski jest świadomy, że obecnie głosowanie nad ustawą mogłoby okazać się bezcelowe ze względu na możliwość zawetowania jej przez prezydenta Andrzeja Dudę.

Decydujące wybory prezydenckie

Kluczowym momentem dla przyszłości legalizacji marihuany w Polsce będą wybory prezydenckie, które odbędą się w 2025 roku. Gajewski ocenia, że szansa na przyjęcie ustawy pojawi się dopiero wtedy, gdy Polacy wybiorą prezydenta, który nie będzie związany z partią Prawo i Sprawiedliwość. W kontekście potencjalnych zmian mówi się o kandydaturze Rafała Trzaskowskiego, z którym przedstawiciele Wolnych Konopi również planują spotkanie, aby omówić projekt ustawy depenalizacyjnej.

Podsumowując, choć prace nad ustawą depenalizacyjną marihuany są zaawansowane i zyskały już pewne wsparcie ze strony kluczowych instytucji, to jej ostateczne przyjęcie może zależeć od wyniku nadchodzących wyborów prezydenckich. Do tego czasu, aktywiści z Wolnych Konopi będą kontynuować swoje działania, aby zyskać jak najszersze poparcie dla tego projektu.

Zalecamy jednak wstrzymać się od radosnych podskoków podchodzić do sytuacji „na chłodno” bo jak okazało się już wielokrotnie – obietnice i pomoc ze strony naszych polityków to przeważnie tylko puste słowa.