To musiało wcześniej, czy później nastąpić. W Kalifornii wprowadzono na rynek wino, któe nie ma alkoholu, za to jest w nim THC. Podobno napój działa!

O sprawie donosi Wprost.

„Wino nie zmieniło się od 2 tysięcy lat. Nadszedł czas, by dać ludziom lepszy wybór” – taki opis widnieje na stronie producenta wina z marihuaną. Rebel Coast podkreśla, że rewolucyjny produkt nie smakuje jak marihuana, ale zdecydowanie pachnie marihuaną, trawą cytrynową, lawendą i cytrusami. Produkcja wina na bazie konopi indyjskich nie jest skomplikowana. Wszystko odbywa się według tradycyjnych zasad, ale zamiast alkoholu do butelki trafia 16 miligramów THC. Producent przekonuje, że wino z marihuaną bez alkoholu w składzie nie traci na jakości i walorów smakowych.

Co ciekawe, nie jest to pierwszy taki pomysł. Na początku listopada informowaliśmy o tym, że Znana marka browaru inwestuje w psychoaktywny napój na bazie konopi, jednak w tamtym przypadku mowa była o planach, a tutaj idzie przecież o produkt, który już trafił do sklepów.

Według portalu nydailynews.com, wino z konopi indyjskich kosztuje 60 dolarów za butelkę. Mimo że nie zawiera alkoholu, jest dostępne tylko dla mieszkańców Kalifornii, którzy ukończyli 21 lat. Na razie wino nie może być sprzedawane na szerszą skalę z powodu przepisów. Rebel Coast Winery liczy na zmianę prawa i możliwość sprzedawania trunku z marihuaną także poza Kalifornią.

Jeśli chodzi o ekspansję na ziemie polskie, to Rebel Coast Winery szybko się nie doczeka. Nam pozostaje za to potraktowanie tej informacji jako ciekawostki ze świata albo podróżniczego celu, co samo w sobie najgorsze nie jest.


(źródło: nydailynews.com / wprost.pl)